czwartek, 18 września 2014

Jak pomóc dziecku?

Kolejny tydzień w przedszkolu mija..u nas to drugi tydzień (z przerwą tygodniową pomiędzy) i ku mojemu zdziwieniu poszło gładko...w poniedziałek, po tym jak pozostawał chory w domu przez tydzień, poszedł bez problemu do Przedszkola bez marudzenia, płaczu itd itp...ba nawet w poniedziałek (bądź wtorek) był rozżalony,jak po Niego przyszłam, że już musi iść a dzieci właśnie wychodzić mają na plac zabaw...i wtedy postanowiłam,że od października odbierać Go będę minimum godzinę później...a dziś dowiedziałam się,że nie muszę czekać do następnego miesiąca,więc już jutro odbiorę Go później....jutro szczególnie mi pasuje,bo jadę z Juniorem Młodszym do laryngologa do Łodzi więc odbiorę Starszego po powrocie...

Ale tak różowo to nie jest...bo mam z Nim (Starszym) inny problem...Otóż On nie umie wejść w grupę dzieci,nie łapie z Nimi kontaktu...wiem,że to skutek m.in. tego,że grupa już zna się rok,bo w zeszłym roku razem byli w grupie a Kuba jest nowy,ale chodzi nie tylko o to...bo Kuba wg mnie ma ogólnie problem z łapaniem kontaktu z innymi..niestety spełniają się proroctwa Pediatry,która mówiła,że przez to,że On taki małoodporny i trzebabyło Go jak był młodszy trzymać dużo z dala od dzieci by nie zaraził się i teraz może odbić się to na Nim i Jego psychice :(
Gdy przyprowadzam Go do przedszkola (i podejrzę przez drzwi co On robi gdy ja wychodzę) to widzę,że staje On z dala od dzieci i nie wie co z sobą zrobić...tak samo jest,gdy po Niego przychodzęzawsze jest z dala od dzieci...kurcze, za serce mnie ściska,gdy to widzę,jest mi przykro i nie wiem jak Mu pomóc..a może to normalne? Może każde dziecko tak ma? I może te dzieci,które dziś ładnie się razem bawią w zeszłym roku nie umiały z sobą się bawić? Sama nie wiem,co myśleć i wogóle....

Co zrobić?
Jak pomóc Mu?
Co mówić?

Ma ktoś jakieś rady?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz