sobota, 7 stycznia 2012

Znów nuuudy...

Młody śpi (od dawna), Stary po tym jak wrócił do domu z 2 reklamówami jedzenia od mojej Mamy (nie chcial mnie do Niej zabrać,bo nie będzie przecież cierpiał musząc ZNÓW tam siedzieć,ale chociaż mógł podjechać do Niej,będąc w pobliżu..)zaraz zniknął..gdy wrócił zdziwiony,że nie ma obiadu na co ja "nie było Cię jak był obiad, od dziś taka zasada chyba obowiązuje" i zniknął znów...kiedyś by mnie szlag trafiał,że wyjście zrobił sobie w weekend,który kiedyś był zarezerwowany tylko dla nas...dziś mi to lata, bardziej przejmuję się tym,że pewnie wróci w stanie wskazującym i zawsze to może skończyć się awanturą...bo napewno będzie od progu miał minę-ciesz się,że w ogóle wróciłem i najlepiej zejdź mi z oczu!!Kto wie,może poszedł szukać następczyni mojej....po co w wirtualnym świecie szukać,jak można w realu...SZUKAJ MÓJ DROGI,SZUKAJ!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz