czwartek, 14 lipca 2011

Odstawianie Mlodego od piersi-podejście pierwsze

Od wczoraj,powolutku,pomalutku wprowadzam działania zmierzające do odstawienia Młodego od cyca..i tak np wczoraj przez cały dzień nie dostał cyca,dostał kanapęczkę a właściwie jej część na kolejne sniadanko,bananka na 2śniadanko,potem obiad,na deser jabłuszko i na kolację kaszkę..przez cały dzień dostawał do picia herbatkę..i chyba z raz próbował sam wziąć sobie cyca ale zaraz zaproponowałam Mu herbatkę i pomogło.Cyca dostawał w nocy-wg jednej książki nie będzie pamiętał podawania cyca przez sen..oby..
Dziś niestety raz zmiękłam i dostał cyca bo dziś wyjątkowo jest marudny,bo ma napuchnięte dziąsła-chyba będzie szedł kolejny ząbek-11 już,prawdopodobnie pierwsza 3ka górna:-)
Plan więc jest taki-przez najbliższy,bliżej nieokreślony czas,w ciągu dnia przestanę dawać cyca a w zamian za to nie dopuszczę do tego by był głodny czy chciało Mu się pić podstawiając różne różności,usypianie też będzie przebiegało bez pomocy cyca-jak dotąd udaje się dość szybko uśpić noszeniem-Młody niby początkowo wierci się ale po chwili poznaje,że nie wygra i przestaje próbować uwolnić się..i po chwili zasypia:)Pewnie duża w tym zasługa Starego,bo od pewnego czasu wieczorami On Go tak usypiał i pewnie dlatego Młody to kojarzy.
Początkowo więc cyc będzie pomocą gdy przebudzi się z nocy..a z czasem i tego Go pozbawię..wybacz Synuś,ale wiecznie karmić Cię nie zamierzam..i wierz mi,Ty też nie chciałbyś aby odstawianie ciągnęło się latami:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz